Dzień dobry.
Od przerażenia do satysfakcji tak mogłabym opisać poniższy projekt ślubny. Jeszcze nigdy nie dostałam tak szczegółowych wytycznych co ma być w boxie. Moja pierwsza myśl nie, nie dam rady. Ale im dłużej zagłębiałam się w te prośby tym moja głowa intensywnej pracowała. I taka myśl … w sumie to czemu nie, a w sumie to też nie jest takie trudne. I tak powstał wyjątkowy box z pasującą do niego kartką. Jestem z niego mega zadowolona. Jedynie czego żałuję, to że nie mogłam wypełnić buteleczek ale mógłby to być problem na lotnisku. Bo ślub był w Hiszpanii.
Dziękuję Ci kochana :)
OdpowiedzUsuńJak ślicznie wyszło, box w środku wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuń