poniedziałek, 28 lutego 2011

Koniec odpoczynku od pracy :(

Skłamałabym gdybym napisała, że nic nie robiłam przez mój trzy dniowy urlop. Bo tak zrobiłam zaległe prania, byłam na zakupach z synkiem, w kinie z synkiem i na kawce z Kinga i Martusią było naprawdę miło.
Ale to nie wszystko siedziałam też na podłodze i robiłam kolejne kartki do albumu, ale przyznaję szczerze nie chciało mi się robić fotek ani też specjalnie pisać na blogu i ich zamieszczać, ale obiecuję, że zmobilizuję się chęcią otrzymania od Was kolejnych komentarzy i zamieszczę je dzisiaj lub jutro.
Póki co wracam do pracy z nowym programem Kancelaria :((
Buziole trzymajcie się !!!

1 komentarz: