niedziela, 5 września 2010

Dzisiaj już lepiej :)

Witajcie

Dzisiaj już w lepszym humorze, co prawda nie kupiłam sobie nic do robienia scrapek (bo z reguły tylko to mnie pociesza), ale załatwiłam parę spraw które były bardzo ważne, jedna załatwiona w pracy, druga u dentysty... Nie, nie to nie ja byłam u dentysty ja aż taka odważna nie jestem, ale za to Marcinek a i owszem. Musieliśmy wyciągnąć mu drugą jedynkę, bo już pod spodem rósł nowy ząbek a ta trzymała się bardzo mocno, zresztą wcale się nie dziwię bo wygląda jakby miała malutki korzeń. Jak się domyślacie nie obyło się bez kilku łez, bo pomimo znieczulenia nie było to zbyt miłe. Za to na półce pojawiła się nowa gra planszowa przecież nagroda się należała nie :). Mam bardzo dzielnego synka!!!
Po remoncie w końcu mogę wrócić do swojej pasji scrapkowej i wczoraj pracowałam do 2 w nocy dzisiaj może też tak będzie. Robię albumik dla mojej chrześniaczki, tak naprawdę powinnam skończyć go już dawno, aż wstyd ale nadrabiam zaległości pewnie dzisiaj go nie skończę bo schną kropelki (płyn do robienia kropelek oczywiście zakupiony w Rupieciarni -- oj jak ja dawno tam nie byłam).
No nic ... uciekam z powrotem do pracy.
Ściskam Was mocno i do napisania.
p.s. Kurcze a na mojej stronie pustki nie ma nic nowego, muszę to nadrobić (tylko kiedy)
p.s. Dzięki Kingusia!!
Gosia!!!

1 komentarz:

  1. Chciałam tylko powiedzieć, że nie otwiera mi się strona z nowymi fotkami :> i nie wiem, czy to wina mojego komputera czy czegoś innego...

    OdpowiedzUsuń