Dobry wieczór.
Troszkę sobie poleżałam bo odwiedził mnie wirus. Na pocieszenie udało mi się dorobić troszkę kwiatków, bo żelazko i foamiran można zabrać do łóżka ;)
Za to mam zaległości blogowe. Zaczynam od mojej inspiracji dla Fabryki Weny
i miłosny album z okazji Walentynek. Sporo pracy za mną ale miałam na niego ogromną ochotę. Papiery to Piątek Trzynastego a tekturki to moja kochana Fabryka Weny :)
Uważajcie na siebie i nie dajcie Cię żadnym wirusom
Śliczny !
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny album.
OdpowiedzUsuńUroczy ten albumik, tyle treści w takiej niewielkiej formie :)
OdpowiedzUsuń