czwartek, 31 marca 2011

Muszę dojść do siebie.

Hej Kochani,
niestety moje dolegliwości plecowe nie przeszły nie jest ani lepiej ani gorzej. W związku z powyższym nie wiem kiedy będę mogła coś zescrapować. Po ośmiu godzinach siedzenia z ogromnym bólem w pracy kiedy przyczłapie do domu odrazu przyjmuje pozycję leżącą na nic innego nie ma szans.
Nie powiem żebym tryskała energią bo dość że muszę leżeć to jeszcze wkurzam się, że po za kupie kilku fajnych rzeczy (stempelków, papierów) nie mam jak ich wykorzystać (bo na leżąco nie ma jak). A do tego końca tej choroby nie widać :((
No nic to nie ma rady jakoś muszę to przeboleć a póki co dawno temu dostałam poniższe cudo (na święta) mała rzecz a cieszy i to bardzo :)))
Trzymajcie za mnie kciuki!!
Ściskam Gosia !!!

1 komentarz:

  1. Gosiu miła, a byłaś u lekarza? Może nie powinnaś siedzieć 8 godzin przy takim bólu pleców.

    OdpowiedzUsuń