Hej Kochani!!
Tak jak obiecałam poniżej fotka z albumikiem dla synka wykonany według pomysłu Marty na warsztatach w Rupieciarni. Ciekawe czy Wam się podoba ... może ktoś napisze jakiś komentarz.
Ale u nas dzisiaj padało, my akurat z synkiem byliśmy na małych szaleństwach a tak dokładniej Marcinek szalał na placu zabaw z poznanym Stasiem ( bardzo mi się spodobało to imię) a ja szalałam po sklepach :). Znalazłam sklep gdzie było parę ozdóbek scrapkowych i nie mogłam się zdecydować co kupić, kiedy w końcu coś wybrałam to postanowiłam jeszcze bardziej zaszaleć i kupiłam sobie torebkę za którą już chodziłam i chodziłam oglądałam ja chyba z pięć razy w końcu jest moja. :)) Jak to dobrze, że mam wyrozumiałego męża.
Wróciliśmy zadowoleni, po za nie przyjemną przygodą bo jakiś idiota prawie w nas nie wjechał, ale na szczęście nic się nam nie stało, zadziałał mój refleks ale i też szczęście bo gdyby jechało coś z naprzeciwka to chyba długo bym nic nie napisała albo wcale. Ale jest oki.
To na razie oglądamy dalej Harrego Potera :))
Buziaczki!!!
Bardzo ładny album :) Ja też mam teraz 2 tygodnie urlopu, jadę nad morze z mamą więc jestem przeszczęśliwa!! Dobrze, że nic wam się nie stało... Buziaki!!
OdpowiedzUsuńGosiu, co tak oszczędnie z tymi fotkami albumiku przecież jest świetny! Szkoda, że go dokładniej nie obejrzałam na zajęciach.
OdpowiedzUsuń