Jak zwykle z opóźnieniem pokazuję poniżej jajo "karczoch" :), które obiecałam już dwa dni temu. To pierwsze jakie zrobiłam i efekt bardzo mi się podoba, na pewno powstaną jeszcze takie.
Do tego dzisiaj prezentacja exploding boxa, które miało mieć formę zawiadomienia ślubnego. Fajne wyzwanie, mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Pozdrawiam !!!
Twoje pudełeczka są fantastyczne! Mnie karczochy podobają się bardziej na choince - oczywiście kuliste, więc możesz spokojnie produkować dalej - do Gwiazdki daleko ;).
OdpowiedzUsuńSuper zawiadomienie :) Nietypowe i rewelacyjnie wykonane!
OdpowiedzUsuńWow! Jajo w niezwykłych kolorach! i do tego śliczne pudełeczko!
OdpowiedzUsuń