środa, 14 grudnia 2016

Kalendarz adwentowy.

Szkoda że za oknem nie jest biało,
ale póki co musi mi wystarczyć śnieg, który spadł na adwentowy komin dla mojego synka.
W tym roku powstał tylko taki jeden kalendarz z małym opóźnieniem, (ale jednego dnia było dużo zaglądania), na życzenie miał być w tradycyjnych kolorach, wypełniony niespodziankami.
Nie ukrywam że wyzwaniem było już jego złożenie a co dopiero ozdobienie :) Ale prezentuje się cudnie, cały błyszczy brokatem i sztucznym śniegiem a synek codziennie zagląda do nowej szufladki.
Kalendarz kupiony w  SnipArt, papiery do Galeria Papieru i różne tekturki Craft MolyWycinankaFabryka Weny taka kompilacja.
















Pracę zgłaszam na wyzwanie w Fabryce Weny :


oraz w CraftMoly:



6 komentarzy:

  1. Wspaniały! Przeszłaś samą siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny! Ja się w tym roku nie zebrałam... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Jestem pod wrażeniem :) Piękny, piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny! W kształcie i dekoracjach jest bardzo oryginalny ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. marzy mi się taki kalendarz w pudełek po zapałkach ... może w przyszłym roku - zapisze sobie do inspiracji ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki fajowy! Naprawdę super!
    Pozdrawiam i dziękuję za udział w wyzwaniu Crafty Moly.

    OdpowiedzUsuń